wtorek, 24 grudnia 2013
Człowiek z pełnym brzuchem pracuje z większą chęcią? Otóż to!
Śniadań nie jadam, bo wolę ten czas przeznaczyć na dłuższy sen. Więc wypijam jedynie szklankę słodkiej kawy i wychodzę do pracy. Pora obiadowa, to pół godziny, które zawsze przebiega tak samo – zamawiamy z Szyperskiej: Bistro Szyperska, jakieś warzywka w sosie lub spaghetti ze szpinakiem. Od jakiegoś czasu mamy z dziewczynami z biura wkrętkę na grillowanego indyka, i już tak od około tyg.dzwoniąc mówię: 'to co zawsze'.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz